Punkt zwrotny – Polska – część I
Londyński pomnik z 1672, ukazujący Jana hetmana Sobieskiego tratującego Turka.
___
Daj Prusakowi palec a odgryzie ci rękę – w 1655 Fryderyk Wilhelm (kalwinista, po dziadku Janie Zygmuncie), lennik naszego Jana Kazimierza, zdradził króla wspierając Szwedów, aby potem na drodze zwykłego szantażu uzyskać suwerenność w 1657. Trzeba tu wspomnieć skąd między innymi brała się ta wielka pruska skuteczność – otóż, mimo nie tak dużych wtedy rozmiarów, już w XVII wieku księstwo to posiadało tzw. przedstawicieli dyplomatycznych w 14 (czternastu) krajach, a do tego pruską, sprawną sieć szpiegowsko-wywiadowczą i sowicie opłacanych agentów (wielkiego) wpływu. Oczywiście to są sprawy i metody stare jak świat, ale w XVI i XVII wieku owa tzw. dyplomacja osiągnęła zupełnie nowy poziom intensywności i wyrafinowania – a której czempionami były Anglia i Francja. Tymczasem Rzplita wyraźnie tu nie nadążała (podobnie jak Turcja…), np. zdecydowała się na pierwszą stałą ambasadę dopiero w 1680, ale za to zaraz potem nasz Sejm, w obronie wolności i w walce z absolutyzmem, odebrał królowi samodzielność w wysyłaniu poselstw za granicę…
Ledwo w 1661 polski Sejm ostatecznie ratyfikował suwerenność Pruso-Brandenburgii, a już raptem 4 lata później berlińska dyplomacja doprowadziła do wybuchu drugiej polskiej wojny domowej, w obronie tejże wolności szlacheckiej itd. itp. Kiedy w końcu, w 1668, Jan Kazimierz abdykował Berlin potajemnie wspiera kandydaturę Filipa Wilhelma (byłego zięcia naszego Zygmunta Wielkiego) na polski tron - niesamowite, że na dokładkę Prusacy przekonali do tego Ludwika XIV i oficjalnie to był "francuski kandydat"!! Warto tu przypomnieć, iż do wyborczej propagandy zaprzęgnięto wtedy młodego geniusza, niejakiego Gotfryda Leibniza, który opublikował pod pseudonimem Georgius Ulicovius Lithuanus* broszurę pt. Specimen demonstrationum politicarum pro rege Polonorum eligendo przy wsparciu swojego wtedy patrona, Johanna Christiana von Boyneburg, który został był posłem Filipa Wilhelma na ową elekcję. Nic to tu akurat nie dało, bo szlachta na anty-cudzoziemskiej fali niespodziewanie wybrała rodaka – Michała Korybuta. Z czego Berlin oczywiście i tak bardzo skorzystał...
Wtedy dopiero obudziła się dyplomacja angielska i natychmiast ze specjalną misją do Polski udało się jeszcze w 1669 poselstwo sir Petera Wych’a. Otóż, sir Wych zaproponował wtedy ni mniej ni więcej tylko anty-moskiewski sojusz Polski i Szwecji – król Michał wprawdzie życzliwie wysłuchał owej propozycji, ale nie wykazał żadnej dalszej inicjatywy w tym kierunku. Za to hetman Sobieski, mimo zdrady hetmana Paca** (i samego króla…) odniósł w 1671 serię błyskotliwych zwycięstw nad Turkami, a właściwie Tatarami. M.in. dzięki London Gazette*** Anglia z wielkim entuzjazmem czytała o tych sukcesach. Np. entuzjazm burmistrza Londynu był tak wielki, że postawił on pomnik Sobieskiemu w Londynie, już w 1672 (patrz wyżej)! A po wiktorii wiedeńskiej doszła do tego Poland_Street.
CDN
__
*) Mało tego, na stronie tytułowej stoi tam „Vilnae 1659″, a tymczasem broszura była wydrukowana w Gdańsku w owym 1669, i w dodatku już za późno…
**) „Po nieudanej wyprawie Jana Kazimierza na Zadnieprze w latach 1663-1664 i na skutek rokoszu Lubomirskiego wywołanego chęcią wprowadzenia w Rzeczypospolitej elekcji vivente rege coraz większa część arystokracji tatarskiej nie widziała sensu w dalszym utrzymywaniu dotychczasowego sojuszu z Polską i zaczęła myśleć o zerwaniu przymierza i zdobyciu Ukrainy dla Chanatu Krymskiego. Jednak chan Mehmed IV nie chciał zrywać sojuszu z Rzecząpospolitą, co na początku 1666 roku doprowadziło do buntu wśród tatarskiej arystokracji. Ponieważ Ukrainą zainteresował się także wielki wezyr Imperium osmańskiego Ahmed Köprülü, na pomoc buntownikom przybyły wojska tureckie. Ostatecznie w marcu Mehmed IV został obalony, a na tronie zastąpił go Adil Girej. Interwencja turecka świadczyła, że o podporządkowaniu sobie Ukrainy myśli już nie tylko arystokracja tatarska, ale także Turcja. …
Sejm zwyczajny, którego obrady rozpoczęły się 7 marca 1667 roku, podjął na początku maja fatalną decyzję o redukcji armii. Etat armii koronnej ustalono na 12 500 stawek żołdu, a armii litewskiej na 6000 stawek żołdu. Wynikało to z stąd, że płacąca od 1648 podwyższone stawki szlachta była zmęczona długotrwałym wysiłkiem finansowym. …
W tej sytuacji hetman wielki koronny Jan Sobieski, mając ze sobą jedynie 4000 żołnierzy, 20 sierpnia [1671] kolejny raz ruszył z wojskiem na Ukrainę. W końcu sierpnia pobił Kozaków i Tatarów z Ordy Białogrodzkiej pod Bracławiem. Następnie opanował wiele miejscowości ukraińskich. Na koniec w październiku wojska Sobieskiego odniosły zwycięstwo pod Kalnikiem. Ponieważ chan krymski zaangażowany był w tym czasie w walki z buntującymi się Czerkiesami, istniała szansa całkowitego opanowania Ukrainy, pod warunkiem, że na miejsce przybędzie król z pospolitym ruszeniem oraz wojska litewskie. Do tego jednak nie doszło, gdyż 16 października na skutek intryg osobistego wroga Sobieskiego hetmana wielkiego litewskiego Michała Kazimierza Paca stojąca w Dubience armia litewska rozwiązała się, a niezapłaceni żołnierze rozeszli się do domów. Także król Michał Korybut Wiśniowiecki, pamiętając przynależność Sobieskiego do stronnictwa francuskiego nie chciał oddawać mu pod komendę pospolitego ruszenia. Z inicjatywy dworu królewskiego wśród szlachty rozpuszczano wieści, że na Ukrainie nie ma żadnych Tatarów. W tej sytuacji wykorzystanie świetnych zwycięstw było niemożliwe.
W styczniu 1672 roku do Warszawy przybył czausz turecki. Przywiózł on akt wypowiedzenia wojny. O panowanie nad Ukrainą wystąpiło teraz Imperium osmańskie, zapoczątkowując wojnę polsko-turecką 1672-1676.”
***)
___
Najstarszą na świecie, ciągle ukazującą się od 1645 gazetą, jest szwedzka Post- och Inrikes Tidningar. Z kolei The London Gazette jest najstarszą ciągle publikowaną gazetą w Zjednoczonym Królestwie, której pierwsza publikacja miała miejsce 7 listopada 1665, wpierw pod nazwą Oxford Gazette. Nic to dziwnego, wszak już w 1597 Franciszek Bacon stwierdził, iż „(sama) wiedza to potęga” (Ipsa scientia potestas est – w Meditationes Sacræ, 11, O Herezjach)…
Anglicy, jak to Anglicy, są bardzo pieczołowici i zachowali wszystkie numery swojej najstarszej gazety, w tym jej numer trzeci. Tam, z mniej niż 3 tygodniowym opóźnieniem, bo pod datą 24 i 31 października (patrz wyżej), mamy dwie pierwsze wiadomości zagraniczne, z samego Gdańska… Owe bardzo szczegółowe doniesienia dotyczyły drugiej polskiej wojny domowej, czyli rokoszu Lubomirskiego. W następnych numerach tej gazety sprawy polskie powracają, np. w numerze siódmym, znowu na pierwszej kolumnie, mamy szczegółową korespondencję niejakiego Sandersona o zawartym 21 listopada porozumieniu z Lubomirskim, w 6 punktach i z obszernym „uzupełnieniem”.
W owych czasach London Gazette była dostarczana jedynie subskrybentom, przez pocztę – „for the use of some Merchants and Gentlemen, who desire them”.
Nasz Merkuriusz Polski Ordynaryjny czyli „Merkuriusz Polski dzieje wszystkiego świata w sobie zamykający dla informacji pospolitej – najstarsza zachowana polska, periodyczna gazeta, drukowana mieszaną czcionką italiką oraz szwabachą, wydana po raz pierwszy w Krakowie 3 stycznia 1661…
Wydawanie Merkuriusza zainicjowała królowa Ludwika Maria Gonzaga, żona Jana II Kazimierza.
Merkuriusz ukazywał się 1-2 razy w tygodniu w nakładzie 100-200 egzemplarzy i 8-12 stron. Kosztował 10 groszy. Powstawał w Krakowie, ale od 38 numeru jego redakcję przeniesiono do Warszawy. Autorami tekstów byli Polak włoskiego pochodzenia, Hieronim Pinocci i Jan Aleksander Gorczyn (drukarz krakowski). Artykuł wstępny pierwszego numeru zaczynał się od słów:
„Ten jest, że tak rzekę, jedyny pokarm dowcipu ludzkiego, umieć i wiedzieć jak najwięcej: tym się karmi, tym się cieszy, tym się kontentuje.”
W pierwszym wydaniu najwięcej pisze się o rodach panujących, wojnach, traktatach, politycznych planach. Merkuriusza przestano wydawać w roku jego powstania. Ostatni, 41. numer, ukazał się 22 lipca 1661. Wraz z Merkuriuszem wychodziła gazeta przekazująca informacje z Polski za granicę pt. Continuazione del Mercurio Polacco. Treść jej odbiegała jednak od zawartości Merkuriusza.”
PS. Figurka Św. Anny w Podhajcach w miejscu bitwy Jana Sobieskiego z Tatarami 6-16 października 1667. Postawiona w 1883 – w 200 rocznicę bitwy pod Wiedniem, zburzona w 1944, odnowiona z ocalałych resztek w 1991
tagi: polska londyn turcja francja prusy
![]() |
kpiotrzk |
27 marca 2024 14:24 |
Komentarze:
![]() |
kpiotrzk @kpiotrzk |
27 marca 2024 16:28 |
warto przy tym pamiętać, że w owym 1672 królem Anglii i Szkocji był Karol II, którego bratanek Jakub III weźmie za żonę Marię Klementynę, wnuczkę Jana III Sobieskiego...