Zabójcza sieć kalwinistów czyli Wielki Wschód i rewolucja
Agentami Woltera w Polsce byli przede wszystkim Szwajcarzy – przypominam, iż on sam w 1755 osiadł w majątku Délices, na terytorium Republiki Genewy choć i tu także popadł w konflikt, tym razem z kalwińskimi pastorami. Krytykowali oni „zbyt swobodnego” ducha przedstawień teatralnych, jakie organizował filozof[5]. W 1758 przeniósł się do posiadłości w Ferney niedaleko Genewy (był to rodzaj „ziemi niczyjej” na granicy francusko-genewskiej).
A w 1753, papa Poniatowski zapoznał swojego 21-letniego wówczas syna (wraz z jego braćmi) z wielką salonową sławą Paryża – 54-letnią Mme Geoffrin. To w jej to salonie np. uczyła się potem fachu Suzanne Curchod (około 1763?) – córka szwajcarskiego, kalwińskiego pastora. Owa Suzanne wyszła z kolei za słynnego bankiera Jakuba Neckera – oboje mieli jedyną córkę, Anne-Louise Germaine Necker, baronową de Staël-Holstein, znaną jako Madame de Staël… W przypadku Stasia dużą acz tajemniczą rolę odegrała wtedy owa Polka, niejaka Zofia Lullier, która zapewne jeszcze w Paryżu została kochanką Stasia. To owa Zosia, sama będąc przyjaciółką Mme Geoffrin, ponoć przepowiedziała mu polską koronę. W Warszawie została jedną z faworyt króla Stasia, a potem stołeczną burdel-mamą i wręcz szarą eminencją*. Ród owej Zofii był pochodzenia francuskiego (z Puget de la Marche et de Saint-Alban) – osiadł w Polsce w połowie XVII wieku, obdarzony indygenatem w 1726 i potwierdzeniem tytułu baronowskiego w Polsce (1824–1829) i w Imperium Rosyjskim w 1861.
Trochę odcisków swoich palców Wolter jednak zostawił przy tej robocie. Wokół Stasia kręcił się rój kalwińskich sekretarzy oraz radców, i jak sam przyznał Mme Geoffrin w 1766 – ze szwajcarską preferencją. W 1765 pojawił się w Warszawie na jego zaproszenie monsieur Élie_Bertrand (notabene nauczyciel Józefa_Jana_Mniszech), który został szefem Departamentu przemysłu, rolnictwa i nauk przyrodniczych. W 1767 ów Bertrand wrócił do Szwajcarii, choć w 1768 został nobilitowany. Tak czy inaczej, w kwietniu 1765 to on konsultował z Wolterem**, wysłanie swego bratanka na stasiowego sekretarza. W końcu do tego nie doszło, ale wiadomo kogo innego Wolter z sukcesem polecił – chodzi tu o owego genewskiego kalwinistę Marka_Ludwika_Reverdila, o którym już tu wspominałem. W grudniu 1765 Wolter osobiście przyjął go u siebie i zaraz potem ów Marek wyruszył do Warszawy**.
Szwajcarem, który zrobił największą karierę w Polsce, był „mason-wszystkich-masonów” Piotr_Maurycy_Glayre (co za nędzny wpis…) – jego stryj był famulusem niejakiego Saint-Saphorina***. Ów Piotr kalwinista, z czasem stał się w MSZ-cie najważniejszym zausznikiem naszego króla Stasia. Nie dość, że jeździł do Petersburga i Paryża z ważnymi poselstwami, to po aneksji Krymu w 1783 jego działalność nabrała dodatkowej intensywności:
„W owym czasie Ignacy Potocki ustąpił ze stanowiska w. mistrza polskiej masonerii i sekretarz królewski Maurice Glayre przeprowadzał reformę masońskich ustaw. Na walnej sesji «Wielkiego Wschodu» 26 II 1784 przyjęto nowe ustawy i jednomyślnie (choć w tajnym głosowaniu) wybrano na w. mistrza M[okronowski]-ego… Można przypuszczać, że przejęcie kierownictwa «Wielkiego Wschodu» z rąk jednego z przywódców antykrólewskiej opozycji przez takich ludzi jak Glayre i M. nie było obojętne dla Stanisława Augusta. Nowy w. mistrz był już jednak człowiekiem chorym i tylko niespełna 4 miesiące zasiadał na «tronie światłości». Wydał 5 IV 1784 okólnik wprowadzający nowe ustawy, a 7 V t. r. w lożach obchodzono uroczyście imieniny «króla i brata».” andrzej-mokronowski-h-bogoria-1713-1784-wojewoda-mazowiecki
Glayre był nie byle jakim masonem skoro po powrocie do Szwajcarii, nie dość że był jednym z ważniejszych działaczy tamtejszej rewolucji, to w 1810 sam został wielkim mistrzem Wielkiego Wschodu helwetów romańskich. W Rzpltej oczywiście zdążył powspółpracować z przesławnym Scypionem Piattoli (o którym za chwilę): „W tym czasie był czynny w polskiej masonerii jako jałmużnik warszawskiej loży «Bouclier du Nord» (zachowały się pisane przez P-lego rachunki «kasy ubogich» z okresu od lipca 1784 do maja 1785), współpracując z ówczesnym mistrzem tej loży, sekretarzem królewskim P. M. Glayre’m.”
Wydaje się, że śmierć Mokronowskiego pokrzyżowała plany Maurycego – w 1785 wielkim mistrzem WW zostaje Szczęsny Potocki i opcja ultra pro-rosyjska zaczyna przeważać. W 1786 Glayre pisze memoriał** w którym przedstawia plan przekazania korony polskiej wielkiemu księciu Konstantemu, po śmierci Stasia naturellement. Co ciekawe, ów plan jest potem odgrzewany w 1791 przez… Andrzeja Kapostasa, pierwszego bankiera Rzplitej. Glayre był przeciwny wyjazdowi Stasia do Kaniowa i kiedy król jednak tam się wybiera w owym 1787 to Maurycy postanawia wracać do siebie, robić szwajcarską rewolucję. Ciekawe, że pozostają w kontakcie jeszcze przez kilka lat – w listach do Glayre’a nasz Staś zdaje relacje z przebiegu wypadków w Rzpltej.
PS. Przy tym wszystkim, nie wolno nam zapominać o Boscampie – bodaj najważniejszym (krypto-)kalwiniście – vide azjatyccy-bracia-i-neofici-czyli-wielka-padgatowka
PPS. Skoro mowa o listach, to oczywiście wszystkie listy do agentów naszego Stasia były szyfrowane. No, ale co z tego skoro naszym królewskim archiwistą od 1774 do 1795 był moskiewski agent, niejaki Chrystian Wilhelm Friese!! I tylko kierownik naszej dyplomacji na kierunku watykańsko-włoskim, ksiądz Kajetan Ghigiotti, założył własne archiwum i żadnych oryginalnych dokumentów Friese’mu nie dawał…
___
*) Wydaje się, że przez dłuższy czas nasz Stasiu prowadził intensywną politykę łóżkową, choć o wiele mniejszym przebiciu, na wzór swej ukochanej Kasi (z którą to skonsumował znajomość już w 1755)
**) books.google.be/books?id=p72Q3dz1nNcC
***) Saint-Saphorin pochodził z rodziny szwajcarskiej szlachty. Studiował w Genewie i Getyndze nauki polityczne. Jego karierę umożliwił duński mąż stanu Johann Hartwig Ernst von Bernstorff (1712-1772). Dzięki niemu Saint-Saphorin został w 1762 sekretarzem legacji w Warszawie i Dreźnie. Reprezentował Danię w Warszawie w latach 1763-1772. (od 1763 do 1765 jako Chargé d’affaires, od 1765 do 1767 jako minister-rezydent, a od 1767-1772 jako poseł). W tym okresie jako poseł wzniósł w Warszawie luterański, drewniany kościół. Był to pierwszy zbór protestancki w tym mieście od czasów reformacji. Nie udała się jednak próba podporządkowania warszawskich luteranów kapelanom ambasady duńskiej. Sam Saint-Saphorin był wyznania ewangelicko-reformowanego [czyli kalwińskiego].
W roku 1773 został posłem duńskim w Madrycie, gdzie przebywał do roku 1778, przeniesiony następnie do Holandii na analogiczne stanowisko, a w latach 1784-1789 poseł w Petersburgu. Od 1790 roku do śmierci poseł w Wiedniu.
****) ...
tagi: rewolucja polska rosja francja
![]() |
kpiotrzk |
8 marca 2024 06:55 |
Komentarze:
![]() |
pink-panther @kpiotrzk |
8 marca 2024 11:24 |
Super notka. Dodaję link do niemieckiego/szwajcarskiego życiorysu mesje Pierre-Maurice Glayre'a:
https://www-wikiwand-com.translate.goog/als/Pierre-Maurice_Glayre?_x_tr_sl=de&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc&_x_tr_hist=true
![]() |
kpiotrzk @pink-panther 8 marca 2024 11:24 |
8 marca 2024 19:26 |
dzięki - a ja uzupełniłem obrazki