-

kpiotrzk : Boson

Pożyczka holenderska

Targowica to nie tylko te najbardziej znane nazwiska, ale także pomniejsze rody które wyrąbywały sobie przyszłość łącząc się w zawzięte kliki. Takim przykładem są właśnie owi Orłowscy i Sobańscy podczepieni pod mocno zubożałych hrabiów S.R.I. Krasickich*.

Na dokładkę byli tam jeszcze Brzozowscy, w szczególności ów Feliks**, który był szwagrem kluczowego tu zawodnika – Sobańskiego Michała h. Junosza (1755–1832), współzałożyciela Kompanii Czarnomorskiej: 

„S. zaczynał swoją karierę jako prawnik przy Tryb. Kor. Wg Eustachego Iwanowskiego, w młodości był w Lublinie dependentem przy patronie Feliksie Brzozowskim. Tu nabył dobrą znajomość prawa i rozeznanie w prowadzeniu interesów. Związany blisko z Protem Potockim, przy jego pomocy zaciągnął w l. siedemdziesiątych XVIII w. wielką pożyczkę w banku holenderskim i kupił od Wincentego Potockiego*** (wg R. Aftanazego w r. 1787) rozległe dobra w woj. bracławskim. W skład nabytków S-ego wchodziły miasteczka Obodówka i Ściana (Konstantynogród) oraz 17 sporych wiosek. Okoliczności tej transakcji nie są zupełnie jasne. Iwanowski podaje, że S. kupił te dobra «na imię ojca, aby braci do udziału fortuny dopuścić». Nie jest jednak wykluczone, że zarówno ojciec S-ego, jak i jego bracia odegrali jakąś rolę w całym tym przedsięwzięciu; dobra te zostały wymienione później w dziale, który przypadł S-emu jeszcze za życia ojca. Zdaniem Iwanowskiego, S. ułatwił również karierę swojemu byłemu pryncypałowi – F. Brzozowskiemu, którego sprowadził na Ukrainę i ożenił «choć podeszłego wiekiem z własną siostrą» (ślub przed r. 1779). Bardziej prawdopodobne wydaje się jednak, iż szwagrowie udzielali sobie wzajemnego wsparcia w interesach i wspólnie kładli podwaliny pod fortuny swoich rodzin.

Jako właściciel znacznych dóbr w woj. bracławskim, S. był ściśle związany ze sprawą utworzenia Kompanii Handlowej Polskiej, zwanej powszechnie Kompanią Czarnomorską, która poprzez nawiązanie kontaktów handlowych z Francją, miała ułatwić eksport płodów rolnych z Ukrainy przez porty czarnomorskie. Powstała ona z inicjatywy i pod patronatem Stanisława Augusta. Umowa i statut Kompanii Handlowej Polskiej zostały spisane 17 III 1783 w Winnicy w konwencie oo. dominikanów. Wśród 45 członków założycieli tej kompanii był także S., który 18 III 1783 podpisał „Ustawy Kompanii Handlowej Polskiej” z tytułem komornika granicznego bracławskiego. Zgodnie z przyjętym wówczas statutem spółki jej siedzibą miała być Winnica. Tu także znajdować się miały archiwum, kantor i kasa. Każda akcja miała mieć wartość 1 tys. dukatów, a każdy akcjonariusz miał prawo nabyć dziesięć takich akcji. W skład pierwszego zarządu kompanii wszedł S. wraz z Marcinem Grocholskim i Józefem Wincentym Platerem [bratem Kazimierza]. W składzie zarządu pozostawał od 17 III do 1 VII 1783, gdyż początkowo przewidywano zmianę członków zarządu co dwa miesiące. Ponieważ kompania nie rozwijała się tak, jak przewidywali jej założyciele, na mocy umowy zawartej w Warszawie 5 I 1785 kierownictwo jej przeszło w ręce P. Potockiego, który przejął także cały kapitał spółki, wynoszący jedynie 15 tys. dukatów zamiast planowanych 40 tys.; S. nie zaprzestał jednak wówczas interesować się losami kompanii.

Dn. 30 V 1789 S. został wyznaczony uchwałą sejmową do «wynalezienia» ofiary dziesiątego grosza z dóbr ziemskich pow. bracławskiego. Występował wówczas z tytułem łowczego zwinogrodzkiego. Jeszcze t.r. lub najpóźniej w r.n. został mianowany podstolim winnickim po postąpieniu Onufrego Szczeniowskiego na podsędkostwo ziemskie bracławskie. W r. 1790 S. ożenił się z Wiktorią z Orłowskich; spowinowacił się wówczas z kilkoma znanymi rodami szlacheckimi i ugruntował swoją pozycję wśród zamożnych właścicieli ziemskich na kresach południowo-wschodnich. Dn. 29 VI 1791, po przyjęciu wysuniętego przez Hugona Kołłątaja projektu ułożenia kodeksu praw cywilnych i kryminalnych, został na sesji prow. kor. wybrany (spoza grona posłów) do deputacji kodyfikacyjnej jako przedstawiciel prow. małopolskiej. Dn. 8 X 1791 wybrano go nadto jako reprezentanta stanu rycerskiego z prow. małopolskiej do Asesorii Kor.

W przededniu sejmików lutowych 1792 r. S. należał do najbardziej zdeklarowanych przeciwników Konstytucji 3 maja w woj. bracławskim…

Dn. 13 V 1793 został powołany w skład dwunastoosobowej komisji sancytowej (pod przewodnictwem Fryderyka Moszyńskiego), która miała się zająć przygotowaniem ogólnego bilansu fortuny P. Potockiego i – później – stanowić sąd dla jego wierzycieli. S. nie uczestniczył jednak w inauguracji prac tej komisji, gdyż został jednym z sześciu delegatów szlachty gub. bracławskiej, która miała złożyć hołdy dziękczynne Katarzynie II z nowo przyłączonych do Rosji ziem. Jesienią 1793 delegaci trzech guberni (mińskiej, bracławskiej i zasławskiej) udali się do Petersburga, gdzie 6 (16) X zostali przyjęci na uroczystej audiencji przez imperatorową. Po powrocie do kraju S. włączył się aktywnie do prac związanych ze sprawą upadłości banku P. Potockiego: dn. 9 IX t.r. (st. st.) wszedł do trzyosobowego zarządu dóbr machnowieckich P. Potockiego. Został także wybrany (wraz z trzema innymi osobami) do administracji centralnej masy upadłościowej jego dóbr.

W swej rezydencji w Obodówce S. przebudował pałac; prace przy budynku ukończone zostały w r. 1800. Wokół pałacu założony został park krajobrazowy typu angielskiego, zaprojektowany przez Dionizego Miklera (Mac Clair). W r. 1808 nabył od Seweryna Potockiego rozległy klucz ładyżyński (miasto Ładyżyn z dziewięcioma wsiami). Wciągnięty przez Tadeusza Czackiego, od początku S. związany był ściśle z założonym w r. 1805 gimnazjum wołyńskim w Krzemieńcu. Należał do gorliwych protektorów tej szkoły…

S. był jednym z najbogatszych obywateli Bracławszczyzny.”

A to dopiero początek karuzeli... czyli c.d.n.

___

*) 24 grudnia 1547 Karol V Habsburg, cesarz Świętego Imperium Rzymskiego i król Hiszpanii, nadał hetmanowi Janowi Amorowi Tarnowskiemu dziedziczny tytuł hrabiego cesarstwa, S.R.I. 1 lipca 1631 dwóch braci Krasickich otrzymało owe tytuły hrabiów S.R.I.: wojewoda podolski Marcin (zmarły bezpotomnie) i chorąży halicki Jerzy (ojciec Adama Władysława, dziad Karola Aleksandra). Z kolei w 1637 hrabia Kasper Denhoff uzyskał tytuł księcia cesarstwa (niem. Reichsfürst). A w 1778 hrabiami cesarstwa stali się ordynaci Zamoyscy, Jan Jakub i jego brat Andrzej. Nb. – z X ordynatem blisko współpracował, a nawet wychowywał jego synów Stanisław Staszic, w którego twórczości (Uwagi nad życiem Jana Zamoyskiego, Przestrogi dla Polski) „słychać echo poglądów Andrzeja Zamoyskiego”.

Przyp. „synową owego protoplasty Jana Onufrego [Orłowskiego] była Róża hrabina Krasicka", stryjeczna wnuczka biskupa Ignacego.

**) To wnuk owego Feliksa, Zenon, towarzyszył Juliuszowi Słowackiemu w jego przesławnej (szpiegowskiej) podróży na Bliski Wschód. A syn owego Zenona, Karol, został… hrabią – jak to się wszystko ładnie plecie.

***) Cesarz Józef II ofiarował mu w roku 1784 tytuł książęcy, pod warunkiem założenia ordynacji. Potocki warunku tego nie dopełnił i tytuł nie uzyskał sankcji prawnej. W 1785 został wybrany wielkim mistrzem masońskim Galicji. pl.wikipedia.org/Wincenty_Potocki + pl.wikipedia.org/Helena_Apolonia_Massalska



tagi: polska  rosja 

kpiotrzk
7 lutego 2024 05:04
19     1110    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

OjciecDyrektor @kpiotrzk
7 lutego 2024 06:09

P. Potockiego ewidentnie ktoś podpuścił/wsadził na minę i był to albo sam S. albo jego protektor. I co im zostało po 150 latach z tych fortun? Nic....

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @OjciecDyrektor 7 lutego 2024 06:09
7 lutego 2024 06:55

o przepraszam, najsprytnieszym zostało całkiem sporo - dopiero co wszyscy zapłaciliśmy Czartoryskim okrągłe 100 mln euro, rękoma Glińskiego...  

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @kpiotrzk 7 lutego 2024 06:55
7 lutego 2024 07:25

Cxartoryskim zapłaciliśmy ok. 450 mln (i chyba euro) za ICH obrazy, które oni oddali w depozyt RP. I gdy się okazało, że te ich obrazy zostały sprzedane na Zachodzie (bo zapewne zobaczyli swoje obrazy w rezydencjach, do których zapraszano ich jako gości), to żeby nie robić smrodu i afery zgodzono się na ich "odkupienie". Czyli za nasze wspólne środki złodzieje-urzednicy zapewnili sobie bezkarnośc. 

Już tu NS chyba ze 3 lata temu wspomniałem o tym pod notką Coryllusa albo Betacoola i wyraziłem pogląd, że ta "Dama z łasiczką" to pewnie też już tylko kopia, a nie oryginał. 

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @OjciecDyrektor 7 lutego 2024 07:25
7 lutego 2024 07:30

Ich obrazy... no, no... oto więc właściwy przykład postępowania: http://fundacjalanckoronskich.org/

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @kpiotrzk 7 lutego 2024 07:30
7 lutego 2024 07:33

miała wtedy 91 lat...

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @kpiotrzk 7 lutego 2024 07:30
7 lutego 2024 08:25

Jesteś naiwny boson jak małe dziecko...Komuniści/socjaliści takich, jak ta pani uważają i traktują jak frajerów. Oni jie mają ojczyzny - 9ni eszystko ukradli i wszystko chcą ukraść. Oddawanie im czrgokolwiek ze swojego majątku dobrowolnie to szczyt naiwności, żeby nie powiedzieć głupoty. Coryllus już pisał wielokrotnie o istotnej funkcji miejsc, w ktorych deponuje się zbiory muzealne i archiwa. 

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @OjciecDyrektor 7 lutego 2024 08:25
7 lutego 2024 08:34

Aha, czyli Czartoryscy nas okradli ekstra... a oni są FIKI czy MIKI?

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @kpiotrzk 7 lutego 2024 08:34
7 lutego 2024 08:54

Czartoryski ożenił się z najbogatszą kobietę w RON - Tarnowską (tak napisał Coryllus w BJN Polskie Historie tom I). Oczywiście kradł, ale taki sam zarzut można postawić wszystkim rodom magnackim, nie wyłączając Lanckorońskich. Wielkie fortuny zawsze (lub prawie zawsze) powstawały wskutek kradzieży, nadużyc, oszustw, przekupstw itp. 

Znasz jakiś ród magnacki o "czystych rękach"? Potrafisz wykazać, że dziedziczyli fortuny po kryształowo szlachetnych postaciach?

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @OjciecDyrektor 7 lutego 2024 08:54
7 lutego 2024 08:55

Ojcze dyrektorze, naprawdę nie ma musu komentowania u mnie

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @kpiotrzk
7 lutego 2024 08:59

Czartoryski był oczywiście zdrajcą, bo to na jego prośby i błagania Moskwa zwiększyła ilość swoich wojsk, by bronić "króla Stasia". 

Ale to nie zmienia faktu, że jilekcja obeazów stanowiła własność rodową Czartoryskich i do nich należy. A Sanguszko? Kojarzysz chyba co? Panteon polskiej magnaterii - Podhorce na zachodniej Ukrainie. Zdewastowany przez bolszrwikoq. Ale tuz przed samą wojną udało się Sanguszkom wywieźć do USA najcenniejsze artefakty i do dziś funkcjunuje tam fundacja  Sanguszków. Gdyby oni to oddali "ojczyźnie", to zostałoby rozkradzione i sprzedane na Zachodzie, jak te obrazy Czartoryskich. I co? Zadowolony byłbyś?

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @kpiotrzk
7 lutego 2024 09:01

Wiem, że nie ma musu, ale iak wstawiasz taką notkę, a potem jeszcze odpowiedz na mój komentarz, to sam się prosisz o takie odpowiedzi. 

Ale ok. Znikam.

zaloguj się by móc komentować

stachu @kpiotrzk
7 lutego 2024 10:25

Cesarz miał jakieś plany nadając tytuły hrabiowskie i książęce. Ci co je przyjmowali też spodziewali się jakichś korzyści, ale jakie korzyści miała z tego Rzeczpospolita, że sejm zatwierdził te tytuły.

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @stachu 7 lutego 2024 10:25
7 lutego 2024 11:03

"Hrabia jest tytułem pośrednim między baronem a księciem. Używały go liczne rodziny szlacheckie polskie i europejskie. Nadawany był przez głowy koronowane danego państwa. Tytuły hrabiowskie tzw. hrabiów pałacu laterańskiego nadawał też papież jako władca Państwa Kościelnego. Papież przyznaje też do dziś tytuł hrabiego papieskiego.

W Polsce przedrozbiorowej tytuł hrabiowski i pozostałe tytuły arystokratyczne były z reguły zakazane jako sprzeciwiające się naczelnej zasadzie równości szlacheckiej. 

Król Polski mógł jednak nadawać tytuł hrabiego ale czynił to przeważnie dla obywateli pochodzenia obcego, np. osiedlonych w Polsce Włochów. Jednak czyniono wyjątki dla zasłużonych rodzin polskich. Król Zygmunt August ustanawiał hrabstwa na Szkłowie, Myszy, Bychowie i Hłuńsku (Hłusko Dąbrowickie) będących dobrami Chodkiewiczów oraz na Skumiłowie Tyszkiewiczów.

Polscy magnaci przyjmowali bardzo chętnie tytuły od zagranicznych monarchów, chociaż było to wbrew polskiemu prawu. 

Habsburgowie jako cesarze rzymscy za usługi polskich posłów i dyplomatów oraz niektórym rodom polskim, takim jak Górkowie czy Tarnowscy, nadawali w dowód wdzięczności swoje tytuły książąt i hrabiów Sacri Imperii Romanii. Tym sposobem w roku 1473 nadano ten tytuł Leszczyńskim, następnie rodom Górków, Kmitom z Wiśnicza, Lubomirskim, Tęczyńskim w roku 1527, Tarnowskim, Chodkiewiczom i Szydłowieckim. Przedstawicieli tych rodów nazywano potem „hrabiami cesarstwa rzymskiego”.

Do rozbiorów Polski tytuły hrabiowskie otrzymali jeszcze Wielopolscy, Przerębscy, Miączyńscy, Koniecpolscy, Radziejowscy i wielu innych. Bez nominacji cesarskiej tytułami hrabiowskimi podpisywali się jeszcze np. Sapiehowie, Ostrogscy, Sieniawscy, przyjmując tytuł od dóbr własnych. Wartość prawna takich nadań była raczej mała."

zaloguj się by móc komentować

z-daleka @kpiotrzk 7 lutego 2024 11:03
7 lutego 2024 14:07

Moja sugestia dotycząca pożyczek holenderskich jest taka, że zamykały one pośrednio cały krąg w procesie produkcji zboża i jego eksportu do największego odbiorcy tamtych czasów: Amsterdamu. Piszę tu jednak o XVI -XVII wieku - najprawdopodobniej opisany tutaj przykład ma już inne podłoże.

PS. dodałbym jeszcze Radziwiłłów jako hrabiów Rzeszy .

  Napisał Pan kiedyś interesujący artykuł na temat K.Szydłowieckiego i jego jurgeltu branego od cesarza Maximiliana i Albrechta Hohenzollerna- poruszył bym to jeszcze raz ze względu na @ Alfatooll i powiązania z obrazem Matejki "hołd pruski".

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @z-daleka 7 lutego 2024 14:07
7 lutego 2024 14:27

Wielkie pożyczki holenderskie to mój konik od lat - kiedyś to opublikuję, ale teraz mogę zdradzić, że wg mnie to były po prostu padgatowki pod ostateczny rozbiór Polski.

Co do Szydłowieckiego to zrobię repryzę przy okazji, choć akurat Matejko to nie jest bohater z mojej bajki. Może kiedyś jego malarstwo miało wielki walor, ale teraz więcej szkodzi niż pomaga.

zaloguj się by móc komentować

z-daleka @kpiotrzk
7 lutego 2024 16:10

"choć akurat Matejko to nie jest bohater z mojej bajki"

Może trzeba popatrzeć na jego twórczość poprzez inny pryzmat ?  Przykłady takiej zmiany dał nam przecież @Alfatool - i powiem szczerze , że dla mnie osobiście był to strzał w dziesiątkę.

Dla mnie obecnie obrazy Matejki to opowieść alternatywnej historii do tej oficjalnej. Wyraża się to między  innymi poprzez ukazanie szczegółów , które są widoczne tylko dla osób o poszerzonej wiedzy w danym temacie, oraz manipulacji postaciami  w ten sposób , że insynuują inną rzeczywistość.... z tym Szydłowieckim to był mój trop w połączeniu z " hołdem pruskim".

Czekam na Pana wpis o Szydłowieckim 

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @z-daleka 7 lutego 2024 16:10
7 lutego 2024 17:05

Mnie jakoś zupełnie nie biorą te "ukryte przekazy" Matejki, ale notka tak czy inaczej niebawem będzie.

zaloguj się by móc komentować


olekfara @kpiotrzk
7 lutego 2024 17:31

Tak pomyslałem, jeżeli żyją jeszcze potomkowie polskich rodów arystokratycznych, czy to na zachodzie, czy w Ameryce mający jakikolwiek wpływ, na to co obecnie się dzieje , to w obecnych warunkach rozwałki, jaką nam szykują unia i USA, ,mimo być może posiadanych aktywów, nie mają żadnych szans na przetrwanie. Nie mówiąc już o obcych rodach w Europie.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować