-

kpiotrzk : Boson

„Pisma przeciw Polakom”

DARIA CZARNECKA: „Pisma przeciwko Polakom” należą do dzieł pozakanonicznych [uhaha] Woltera. Dzięki Fundacji Augusta hr. Cieszkowskiego i kwartalnika KRONOS polski czytelnik może zapoznać się z tym dość dziwnym, ale wiele mówiącym o ekwilibrystyce moralnej pismem znanego filozofa. Na marginesie warto dodać, że część antypolskich pism zostało przez Katarzynę II po prostu… zamówionych. Jak widać uwielbienie ma swoją cenę, wyrażoną w brzęczącej monecie.

Pierwszym tekstem godzącym w I Rzeczypospolitą jest „Szkic historyczny i krytyczny o waśniach Kościołów w Polsce”, który Wolter podpisuje pseudonimem „profesor Bourdillon”. Ustalona przybliżona data ukazania się pisma to 15 października 1767 r. Nasz kraj jawi się w nim jako ostoja nierządu i zabobonu, uciskająca biednych innowierców w obronie których występuje Cesarstwo Rosyjskie. „Szkic” rozpoczyna się od dowodzenia wyższości Kościoła „greckiego” nad rzymskokatolickim, później przechodzi do rzekomych prześladowań polskich protestantów. I oczywiście jako obrończynię tolerancji religijnej w Polsce wskazuje carycę. Tym samym niejako sankcjonuje obecność żołnierzy rosyjskich na terytorium I RP. Co ciekawe, materiały do tekstu Wolter otrzymał od ambasadora rosyjskiego w Hadze Aleksandra Woroncowa*.

Drugim pismem jest „Kazanie wygłoszone w Bazylei na nowy rok 1768 przez Jozjasza Rossette’a, pastora ewangelickiego”, które zostało wydrukowane w okresie gdy w Polsce obradował sejm konfederacyjny zwany Repninowskim. Jest to kolejny tekst, w którym imperatorka Rosji jawi się jako obrończyni pokoju i swobód religijnych. Co ciekawe, można w nim znaleźć również kilka ciepłych słów pod adresem króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.

Jako trzeci pamflet znajdujemy „Mowę do katolickich konfederatów z Kamieńca w Polsce, wygłoszoną przez majora Kaiserlinga, pozostającego na służbie u króla Prus”. Tekst razi brakiem jakichkolwiek konkretnych zarzutów wobec konfederatów barskich. To kolejny zlepek ukazujący ich jako fanatycznych katolików, mącicieli. Próbuje przedstawić, że ich wróg nie znajduje się w Moskwie, ale w Rzymie i Turcji, która rzuciła wyzwanie Cesarstwu Rosyjskiemu. Warto również zauważyć – choć zupełnie na marginesie – że Wolter popełnił błąd, bowiem Kamieniec nie znajdował się w rękach konfederatów.

Czwartym tekstem antykonfederackim jest „Kazanie popa Mikołaja Charysteskiego wygłoszone w kościele Świętego Tolerańskiego na wsi litewskiej w święto Trzech Króli”. Jest on odpowiedzią na rzekome kłamstwa zawarte w „Manifeste de la République confédérée de Pologne”, który podpisany przez marszałka konfederackiej Generalności Michała Paca i jej sekretarza Ignacego Bohusza, ukazał się w Paryżu pod koniec 1770 r. Choć tym razem Kazanie kierowane jest do wiernych prawosławnych, to jednak jego tezy pokrywają się z rzekomym kazaniem Rosette’a. Wolter nie stroni w nim także od manipulowania Manifestem, często przeinaczając zawartą w nich treść. [skąd my to znamy]

Kolejne teksty: „Alarm dla królów” (opisujący zamach na Stanisława Augusta Poniatowskiego oraz skierowany do wyznawców islamu), „List pasterski muftiego” oraz „Dekret dywanu” są właściwie jednością. Wszystkie wyszły, jak się uznaje, spod pióra Woltera i choć dwa ostatnie są polemiczne wobec „Alarmu”, to jednak nie wykluczają się. Przedstawiają po prostu ewolucję poglądów filozofa, który zanegował część głoszonych wcześniej poglądów. Przyczynił się do tego pierwszy rozbiór Polski. Wtedy to bowiem po raz pierwszy myśliciel dopuścił do siebie myśl, że król Polski jest tylko marionetką w rękach carycy [a to dobre].

Z kolei w „Prawach Minosa” znajdujemy wyłożenie dyskretnego programu politycznego. Pokonani konfederaci mają podporządkować się królowi, a docelowo władcy rosyjskiemu, który ma się skoligacić poprzez małżeństwo z polską rodziną królewską. Jest to również najlepsze ukazanie paradoksu wolteriańskiego: tolerancja możliwa jest tylko i wyłącznie poprzez całkowite unicestwienie katolicyzmu. Stadium ostatecznym ma być zastąpienie wszystkich kultów przez deizm.

___

*) Brat Siemiona, vide londynskie-sprzedawczyki



tagi: kościół  rewolucja  polska  rosja  francja 

kpiotrzk
12 marca 2024 07:42
9     603    8 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

atelin @kpiotrzk
12 marca 2024 11:05

Xavier Martin, "Rewolucja Francuska a natura ludzka".

Wczoraj dobrnąłem do 47. strony i wychodzi z tego Woltera wysoce wykwalifikowany błazen.

zaloguj się by móc komentować


kpiotrzk @kpiotrzk
12 marca 2024 21:02

Z listu Woltera do d'Alemberta (1765): si l'opinion est la reine du monde, les philosophes gouvernent cette reine - jeśli opinia jest królową świata, to filozofowie rządzą tą królową.

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @kpiotrzk
12 marca 2024 21:19

Z listu W.A. Mozarta do ojca (Paryż, 3 lipca 1778): I must give you a piece of intelligence that you perhaps already know—namely, that the ungodly arch-villain Voltaire has died miserably like a dog —just like a brute**. This is his reward! 

**) Inna wersja tłumaczenia: „that that godless arch-rascal Voltaire has pegged out like a dog, like a beast!”

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @kpiotrzk 12 marca 2024 21:02
12 marca 2024 21:21

Chyba tutaj wkracza matematyka z jej analizą ?

 

 

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @kpiotrzk 12 marca 2024 21:19
12 marca 2024 21:22

Nun gebe ich ihnen eine nachricht die sie vielleicht schon wissen werden, daß nehmlich der gottlose und Erzspizbubvoltaire so zu sagen wie ein hund, wie ein vieh crepirt ist – das ist der lohn! http://www.zeno.org/nid/20007772440

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @MarekBielany 12 marca 2024 21:21
12 marca 2024 21:23

nie - Wolter był matematycznym idiotą

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @kpiotrzk 12 marca 2024 21:23
12 marca 2024 21:28

A niech dany będzie ciąg liczbowy ...

Nie liczba ale ilość [...] siłę.

 

 

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować